Przejdź do głównej zawartości

Like a Doll

Hello~!
//tutaj wstawcie dowolnie wyglądające dłuuugie przeprosiny na temat tego jak to zaniedbuję bloga, obserwatorów i ogólnie życie, których i tak nikomu nie chciałoby się czytać, ale muszę jakoś wyrazić swoją skruchę//
Zatem jak tam mija Wam luty? W trakcie ferii czy już po? Jak widzicie u mnie było dosyć pracowicie, ale że w końcu zaczęły mi się ferie (co z tego, że trwają już tydzień) mam chwilkę by o czymś napisać ^^
Prawdę mówiąc przez chwilę chciałam sobie ten post odpuścić. Wstawić po postu kolejną sesję. Ale wtedy napisała do mnie sei (dziękuuuję~ ♡) i stwierdziłam że, a co tam, jednak to tutaj pokażę.
Jest to nieco inne od wszystkiego co dotąd się pojawiło. Dawno nie robiłam zdjęć czemuś innemu niż lalkom. Ale że u mnie przez ostatnie trzy miesiące dużo się zmieniło (znalazłam nową życiową pasję... ^^) pomyślałam, że może warto jednak pokazać efekt mojej pracy jako początek stopniowych zmian które chciałabym tutaj wprowadzić...?
Ale żeby nie przedłużać tego i tak już długiego wstępu!
Oto druga ludzka sesja w moim życiu, niezbyt profesjonalna, niezbyt dobra, ale i tak jestem z niej dumna. Czy będę robić takich więcej? Może. Czy mam zamiar w zupełności poświęcić temu lalki? W życiu! Zarówno tytuł posta jak i pewne elementy sesji wciąż są z lalkami połączone i tak zostanie. Mimo że ostatnio nie poświęcam moim pannom tyle uwagi ile powinnam, nadal baaardzo je kocham ^^
W roli modelki moja kochana siostrzyczka













Hope you'll like it~ 

//ale ja się tego boję O.O//

Dziś nawet nie będę próbować obiecywać, że za tydzień coś wstawię, bo nawet ja sobie bym nie uwierzyła.
Dużo ostatnio się u mnie dzieje, jednak wciąż nie mogę zdecydować się na zawieszenie bloga. Po prostu nie.
Mam nadzieję, że ktoś tu wciąż jest ^^
I że będzie tu za tydzień/dwa/trzy/miesiąc kiedy pojawi się kolejny post.
To nie tak, że lalki i pisanie mi się znudziły. Po prostu brakuje mi kogoś, kto przypomni mi, że to ma sens.
Heh, tak trochę wpadam w swoje dziwne przemyślenia.
Jeszcze tylko zaproszę Was na mojego Wattpada. Póki co nic tam nie ma, ale postaram się coś wstawić do końca miesiąca ^^

Do napisania! ♡

~Shy

Komentarze

  1. Nareszcie post! Twoja sister wyszła ślicznie! Dodatkowy plus za Gigi ^^ Reklama Wattpada na którym nic nie ma... I like it! Rozumiem, w jakiej sytuacji się znajdujesz - też ostatnio trochę klapła mi wena na lalki i blogowanie. Ale to normalne, prawda? Nowa szkoła, nowi znajomi... Duuużo lekcji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ♡
      Na razie nic nie ma, ale kilka nocy temu (jeśli masz problemy z bezsennością rozumiesz o co mi chodzi xD) wpadłam na pewien pomysł i mam nadzieję go w niedługim czasie zrealizować ^^
      Ja teraz w końcu mogę trochę się zregenerować bo mam ferie i mam nadzieję że chęć do pisania mi wróci c:

      Usuń
  2. Dobrze jest próbować nowych rzeczy, niektóre zdjęcia wyszły naprawdę supi, choć jeszcze dużo pracy przed Wami obiema. (。・w・。) Tym bardziej życzę powodzenia i wytwałości!

    OdpowiedzUsuń
  3. To ostatnie zdjęcie takie kripi 8)

    //Maddie xoxo ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, wcześniej tak na to nie patrzyłam, ale teraz... może masz trochę racji? xD Moja siostrzyczka potrafi być nawet bardzo creepy~ xD

      Usuń
  4. Super wyszłaś na zdjęciach :) Bardzo mi się na Twoim blogu podoba :) Fajnie by było gdybyś w wolnej chwili zajrzała do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się składa że ja jestem tu tylko w roli fotografa a modelką jest moja siostra, ale dziękuję i tak ^^
      Jak znajdę jakąś wolną chwilę to na pewno wpadnę c:

      Usuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

Anglia! ❤ - dużo myśli, dużo zdjęć... - part 2

Hello! ♡ Przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy męczyć Was ciągiem dalszym mojej rozpiski, czy może jednak najpierw wstawić jakąś sesję, ale stwierdziłam, że wolę szybciej zamknąć ten rozdział. Dlatego dzisiaj zwiedzamy razem Londyn, a za tydzień pierwsza "prawdziwa" sesja od ponad 140 dni. Wow. Ja jednak już nie przedłużam i zapraszam do posta ^^ //jeśli komuś nie chce się czytać całości, polecam przescrollować gdzieś 2/3 posta - tam jest najciekawsza część ^^// Zacznijmy może od samego początku czyli... lotu! Jeszcze na lotnisku ^^ (ach te palce siostry xD)  Tu wciąż w czasie wzlatywania do góry... A tu już lądujemy w Anglii ^^ Po całym locie mogę powiedzieć jedno - kocham latać ♥ Najwspanialszy był chyba moment uwieczniony na ostatnich czterech zdjęciach - "zanurzanie się" w chmurach podczas lądowania. To było wspaniałe ♥ Jak już wspominałam na początku, przez pierwsze kilka dni mieszkaliśmy nie w Londynie, a w Birmin

goodbye

a więc ten dzień nadszedł. uwierzcie mi, starałam się opóźnić to jak tylko mogłam. bardzo nie chciałam pisać tych słów. ale wszystko kiedyś się kończy. chciałam napisać to inaczej. chciałam wypisać wszystkich którzy tu zaglądali. i każdemu z osobna podziękować. ale to tak strasznie boli. boli mnie każde słowo które piszę. nie chciałam tego kończyć w ten sposób. w ogóle nie chciałam tego kończyć. gdy zaczynałam pisać zastanawiałam się jak to możliwe że ktokolwiek zostawia bloga. myślałam że sama nigdy tego nie zrobię. że mając 20 lat wciąż będę tu pisać. ale wszystko zaczęło się sypać. gdy zaczynałam pisać to nie zaczynałam a zaczynałyśmy bo byłyśmy dwie ja i iki pisanie było naprawdę wspaniałe. pisałyśmy kilka postów w tygodniu. pisałyśmy same do siebie bo nikt tego nie czytał. ale wierzyłyśmy że ktoś zacznie. i zaczął. i pojawiali się kolejni. i to było naprawdę cudowne. to kilka miesięcy było cudowne a potem