A więc... Witajcie! Tym razem naprawdę nie mam pomysłu na wstęp. Wszystko właściwie wyjaśnia tytuł - jak już pewnie wszyscy wiedzą, planowałyśmy meet z Mifką . No i się udało! Było naprawdę baaardzo fajnie, ale jak dla mnie - wciąż za mało! Szkoda że mieszkamy ta daleko siebie, z wielką przyjemnością spotykałabym się częściej ='( Wiem, wiem, czekacie na zdjęcia. Dodam jeszcze tylko, że post dedykuję Mifce, Amy i Iki - pozostałym uczestniczkom meetu ^^ Pierwsza w me łapki trafiła Skelcia... Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie aż tak cudna ♥ Buty, sukienka, spódniczka, twarzyczka - ach! Najbardziej zakochałam się jednak w... uczuciu przy jej trzymaniu! XD Wydawała się taka... Krucha, jakby zaraz miała się rozwalić. To dodawało jej takiego uroku ^^ Kolejną lalką jaką chwyciłam, była moja ulubiona monsterkowa roślinka ^^ Właściwie jedyne zdjęcia jakie zrobiłam jej w pokoju, to fotki jej detali. Nie mniej - przecudnych detali! ♥