Przejdź do głównej zawartości

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~!
Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^
W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei!
//Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*// 
//Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!//

1. Czym właściwie jest K-POP?

Rzeczowo i w skrócie bo inaczej się nie da - gatunek muzyczny wywodzący się i popularny głównie w Korei. Chociaż w ostatnich latach koreański przemysł muzyczny bardzo się rozwinął, nadal jednak niewiele osób spoza fandomu wie o co chodzi, a jeszcze mniej potrafi wymienić jakąś grupę lub piosenkę inną niż Gangnam Style którego nikomu chyba nie trzeba przedstawiać (a i nawet to nie od razu kojarzone jest z Koreą). W k-popie szczególną sławę zdobywają jednopłciowe zespoły, nie brakuje też jednak solistów czy solistek, a nawet można znaleźć grupy damsko-męskie. Tyle słowem wstępu.

2. A jak to się u mnie zaczęło...?

Prawdę mówiąc, to tak na serio-serio Koreą interesuję się od bardzo niedawna - dzisiaj mija równo pół roku od kiedy w mojej głowie pojawiło się  "Hm, ten cały k-pop to chyba może być coś dla mnie...". Cofnijmy się jednak jeszcze trochę dalej...
Po raz pierwszy "świadomie" na k-pop natrafiłam przez bloga Aleksy De Nile. W jednym z jej starych postów znalazłam piosenkę koreańskiego girlsbandu Sistar - Shake It. Początkowo głupio było mi się do tego przyznać, ale z miejsca się zakochałam. Naprawdę nie wiem co w niej widziałam. Przesłuchałam jeszcze kilka ich innych piosenek, ale żadna nie przypadła mi do gustu i na tym moja pierwsza przygoda z k-popem praktycznie się skończyła.
Moje drugie podejście nastąpiło w grudniu ubiegłego roku. Pod koniec listopada Aleksa napisała całego posta właśnie o Korei i k-popie. Wszyscy ludzie których znałam z fandomu otaku byli również fanami k-popu, stąd w mojej głowie była głupia myśl, że skoro interesuję się Japonią, wypadałoby też ogarnąć Koreę. No i tak jakoś wyszło, że Korea wciągnęła mnie znaaacznie bardziej od kraju kwitnącej wiśni... ^^"

3. Krok po kroku, aż do obsesji...

Post Ally dodany został 29 listopada, ja przeczytałam go niewiele później, 4 grudnia zaczęłam spamować o nich na messengerze moim znajomym, w święta Bożego Narodzenia psychicznie byłam już hardcorową fanką, teraz siedzę tutaj i nie wyobrażam sobie bez nich życia, a minęło tylko sześć miesięcy... ♡

No tak, ale kim są ONI...?
Z początku przesłuchałam kilka piosenek od dziewczyn, spodobały mi się, i to znacznie bardziej niż się spodziewałam, nie było to jednak aż tak wyjątkowe. Prawdziwy zawał przeżyłam puszczając pierwszą lepszą piosenkę boysbandu BTS, było to I Need U bądź Save Me, bo z miejsca się ZA-KO-CHA-ŁAM. Tak totalnie.Uczucie było to tym bardziej dziwne, że jeszcze nigdy wcześniej nie miałam obsesji na punkcie żadnego artysty. Wszystkie to piszczące na widok swoich idoli fanki wydawały mi się dziwne, ba, nawet głupie, a teraz sama stałam się jedną z nich - fanką stosunkowo popularnego boysbandu marzącą o spotkaniu/zaprzyjaźnieniu się/chodzeniu z/wyjściu za nich. Czy to nie zabawne jak całe życie może obrócić się do góry nogami w zaledwie jedno popołudnie~? ^-^

4. Hello~ We are BTS!

Chłopcy stali się dla mnie wszystkim. Przez pierwsze dwa miesiące nie dałoby się znaleźć pięciu minut dziennie w których nie myślałabym o BTSie. I nie powiem, aby teraz było dużo inaczej... ^^"
BTS, inaczej Bangtan Boys, a z koreańskiego 방탄소년단 (BangTan SoNyeonDan) to południowokoreański zespół który zadebiutował 13 czerwca 2013 roku. Grupa zaczynała z typowo hip-hopowymi piosenkami, z czasem ich koncept coraz bardziej się zmieniał i rozwijał. Zespół składa się z siedmiu chłopaków, w kolejności od najstarszego do najmłodszego są to: Jin, Suga, J-Hope, Rap Monster, Jimin, V i Jungkook. Kocham w nich absolutnie wszystko - styl muzyki, osobowości i wygląd członków, wspaniałe, pomysłowe teledyski, niesamowite choreografie, głębokie teksty piosenek... Wszystko! ♡ To w nich zakochałam się jako pierwszych, to oni zajmują najwyższe miejsce w moim sercu i właśnie na nich chciałabym się skupić dziś najbardziej ♡ Zacznijmy może od zdjęć grupowych i przedstawienia po kolei członków...

//możecie śmiało powiększać, zdjęcia mają wysoką rozdzielczość//

Powyżej zdjęcie z albumu "2 COOL 4 SKOOL", ich debiutanckiej płyty z główną piosenką No More Dream, rok 2013, typowo hip-hopowy i raczej mroczny koncept. Od lewej do prawej, najpierw stojąca czwórka, później siedząca reszta: Jin, Jungkook, Rap Monster, J-Hope, V, Suga, Jimin.


Comeback z 2014 roku z płytą "Skool Luv Affair" zawierającą piosenkę Boy In Luv dzięki której chłopcy stali się rozpoznawali, jak widać klimat poszedł już w trochę inną stronę. Od lewej do prawej: Suga, J-Hope, V, Rap Monster, Jimin, Jungkook, Jin.

//jeśli na tym etapie nie jesteście w stanie ich rozróżnić to nie martwcie się, takie uczucie towarzyszy na początku każdemu - ja rozpoznawać ich w 100% byłam w stanie dopiero po miesiącu//


Czwarty mini album "화양연화 pt.2" czy też "The Most Beautiful Moment In My Life, Part 2" z singlem Run, koniec roku 2015, koncept w kompletnie innym stylu (tak na marginesie, to jedna z najpiękniejszych sesji ♡). Od lewej do prawej: J-Hope, Jimin, Rap Monster, Jungkook, Jin, V, Suga.


I w końcu jesteśmy tu i teraz - luty 2017, płyta Wings: You Never Walk Alone z dwoma singlami Spring Day i Not Today. Moja era ♡ Zupełnie się nie chwaląc napomknę jeszcze, że od 6 marca jestem szczęśliwą posiadaczką tejże płyty ^-^ Od lewej do prawej: Suga, Rap Monster, Jungkook, Jin, V, J-Hope, Jimin.

//wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony BTSu - gorąco zachęcam do przejrzenia, bo da się znaleźć prawdziwe dzieła sztuki ♡//

Mam nadzieję, że nie czujecie się jeszcze zbyt zmęczeni, bo najciekawsza część dopiero nadchodzi... Poznajmy chłopców bliżej~! ^-^




Jin (w rzeczywistości Kim SeokJin, z koreańskiego 김석진) w grupie jest wokalistą i visualem (najlepiej wyglądającym członkiem zespołu) a zarazem najstarszym z chłopaków. Pewny swojego wyglądu, lubi gotować, raczej nie należy do najlepszych tancerzy, mistrz tak zwanych "daddy jokes", w fandomie i wśród członków żartobliwie nazywany mamą zespołu. Urodzony 4 grudnia 1992 roku.
Co mogę powiedzieć o Jinie bardziej prywatnie, od siebie? Dla każdego z chłopaków w zespole mam szczególne miejsce w swoim sercu, z nim jest nie inaczej. Z początku nie zwrócił mojej uwagi. Był jednym z tych członków, którzy po prostu są, nie przeszkadzają mi, ale nie są też dla mnie ważni. Potem przez jakiś czas za nim nie przepadałam, nie umiałam zrozumieć co takiego jego fanki w nim widzą. Teraz kocham go tak samo jak resztę i tak samo jak u reszty potrafię zobaczyć mnóstwo jego unikalnych cech. Mimo bycia najstarszym często zachowuje się meeega słodko (chociażby ten gif sprzed kilku dni, aww! ^-^), chociaż jego żarty bywają suche zawsze i tak się śmieję, no i jednak nie bez powodu jest visualem, bo jego piękne rysy zwracają uwagę reporterów na całym świecie ♡


Suga (w rzeczywistości Min YoonGi, w hangulu 민윤기) w zespole jest odpowiedzialny za rap. Pisze teksty piosenek. Lubi spać. Jego imię wzięło się od "sugar" w związku z bladą cerą i słodką twarzą mogącą kontrastować z jego osobowością. Urodziny obchodzi 9 marca od 1993 roku.
Yoongi ma jedną z najbardziej fascynujących osobowości w całym k-popie. Starałam się pokazać to na zdjęciach powyżej. Może być poważny, ostry, słodki, uwodzicielski... Które to tylko gra i koncept, a które to jego prawdziwe cechy charakteru? Fakt, w 100% pewni nigdy nie będziemy, ale wydaje mi się, że... Wszystkie są prawdziwe! Przez dłuższy czas byłam z lekka uprzedzona do Sugi właśnie przez zamieszanie które powodował w mojej głowie. Jest leniwy? Słodki? Irytujący? Ale przecież my też jesteśmy mieszanką wielu różnych, czasami przeciwnych sobie cech! Obecnie postać Yoongiego wciąż mnie fascynuje i nieco zawstydza, jednak z każdym dniem staje się mi bliższy ♡



J-Hope (Jung HoSeok, po koreańsku 정호석) muzycznie w grupie rapuje i pisze teksty, ale przede wszystkim jest fenomenalnym tancerzem! Jego ruchy mogą roztopić serce każdej dziewczyny (tutaj jego taneczna solówka ^-^). Do tego zawsze się uśmiecha i jest wiecznie pozytywny dzięki czemu zdobył miano "słońca" w fandomie, na które zresztą w 100% zasługuje. Urodzony 18 lutego roku 1994.
Jako osoba z raczej pesymistycznym umysłem, z początku zachowanie Hobiego wydawało mi się dziwne i dziecinne. Z czasem jednak zaczęłam doceniać że jego pozytywność daje grupie naprawdę dużo i mimo że jego zachowanie wciąż czasami wywołuje we mnie wstyd, niczego nie kocham w nim bardziej niż właśnie tych wybuchów radości ♡ No, i do tego jest biasem (ulubionym członkiem zespołu) Iki (taaak, ją też w to wciągnęłam), której zachwyty nad nim dodatkowo mnie przekonały ^-^


Rap Monster (naprawdę Kim NamJoon, w alfabecie koreańskim 김남준) jest liderem grupy muzycznie odpowiedzialnym za rap. Pisze też teksty i komponuje muzykę do piosenek Bangtanów. Znany z tego że bardzo dobrze (jako jedyny w zespole) mówi po angielsku i raczej nie najlepiej tańczy. Urodził się 12 września w 1994 roku.
Nareszcie doszliśmy do Namjoona~! To go kilka miesięcy temu wybrałam na swojego biasa i UB (ultimate biasa - ulubionego członka ze wszystkich zespołów) i pozostaję mu od tego czasu wierna ♡ Delikatnie mówiąc, nie należy do chłopaków z największą liczbą fanek, bo mimo wspaniałego charakteru i słodkiego usposobienia i wgl bycia chodzącym ideałem hjvbvfgvfygz jego rysy nie wszystkim pasują. Prawdę mówiąc w pełni to rozumiem, bo gdy po raz pierwszy zobaczyłam cały zespół mi też podobał się najmniej, heh, właściwie to wręcz uważałam że jest brzydki. Wybaczcie, ale nie jestem w stanie pisać o nim obiektywnie - dla mnie jest to po prostu najwspanialszy człowiek na świecie ♡



Jimin (Park JiMin, w hangulu 박지민) w zespole odpowiedzialny jest za wokal oraz taniec. Jeden z członków z największą liczbą fanek. Znany z bycia przystojnym i słodkim w tym samym czasie. Przyprawia wszystkie fangirl o zawał swoimi małymi, uroczymi "baby hands" i dobrze zbudowanym abs'em. Urodzony 13 października 1995 roku.
Podobnie jak z Sugą, przez dłuższy, naprawdę dłuuuższy czas byłam w pewien sposób uprzedzona do Jimina. Po raz miał dla mnie za dużo głupich, pustych fanek, po dwa zniechęcał mnie do niego jego wizerunek w fandomie. Dopiero niedawno spojrzałam na Jimina w inny sposób, kompletnie odrzucając wszystko to co słyszałam wcześniej o Chim Chimie i... Stwierdziłam że go lubię. Ma przeuroczą osobowość, nie zachowuje się zbyt sztucznie i snobistycznie (tak jak z niewiadomego powodu często kreowany jest w fanfiction :/), a jego zachowanie stosunku do pozostałych członków zespołu i ARMYs (ups, chyba zapomniałam napomknąć, że fandom BTSu nazywa się ARMY... Teraz już wiecie ^^") to jedna z najsłodszych rzeczy jakie kiedykolwiek dane mi były do oglądania ♡


V (czyli Kim TaeHyung, z koreańskiego 김태형) również jest jednym z bardziej rozchwytywanych członków. W zespole odpowiedzialny za wokal. Nazywany przez fanów Alienem lub Kosmitą ze względu na jego osobowość 4D. Znany z charakterystycznego uśmiechu i głębokiego głosu kontrastującego z jego uroczą twarzyczką. Urodził się 30 grudnia 1995 roku.
V jest jednym z nielicznych członków do którego moje podejście zbytnio się nie zmieniło - polubiłam go już na samym początku i wciąż go bardzo lubię. Jest pełny aegyo (czytaj: egio, czyli po prostu słodyczy, uroku osobistego), jego relacje z pozostałymi członkami i fankami są meeega urocze, ogólnie jego pozytywna osobowość i przeurocza twarzyczka //mówię o nim prawie jak o lalce, heh xD// sprawia że ciężko jest go nie pokochać ^-^ ♡


Ostatnim członkiem jest Jungkook (oryginalnie Jeon JeongGuk, po koreańsku 전정국) który obecnie zajmuje się przede wszystkim wokalem, jednak potrafi też nieźle rapować i tańczyć (tańczyć nawet bardziej niż nieźle), a poza tym w zespole zajmuje pozycje maknae, czyli najmłodszego członka. Znany z posiadania mnóstwa ukrytych talentów i tego, że prawie wszystko za co się zabiera wychodzi mu perfekcyjnie. Bias połowy fandomu. Ze wszystkich członków to on najbardziej ewoluował w ciągu tych czterech lat od debiutu, dlatego trochę ciężko mi o nim jeszcze coś napisać w tej "oficjalniejszej" części ^^" Urodzony 1 września w roku 1997.
Achhh, Kookie~ Po rozpoczęciu mojej przygody z k-popem to on na początku został moim biasem, wymieniłam go na Rap Mona dopiero po jakichś 2 - 2,5 miesiącach. Jungkook był dla mnie obrazem czystej słodyczy, jego zachowanie, wygląd, osobowość, ruchy, głos... Wszystko było idealne! *-* Zwrócił moją uwagę w piosence Beautiful (to ten który śpiewa na początku) swoją absolutnie słodziutką buźką //znowu jak o lalce, wybaczcie, przyzwyczajenie//, a z każdą kolejną przesłuchaną piosenką podobał mi się jeszcze bardziej (co z tego, że na początku ich nie rozróżniałam). Dopiero później dowiedziałam się że to jest "ten najbardziej uwielbiany i kochany przez w większości puste i patrzące tylko na wygląd fanki" i choć z początku mi to nie przeszkadzało, bo przecież ja mogę akurat należeć do tej "normalnej" grupy jego fanek, z czasem sama przestałam się nim aż tak zachwycać a moja główną miłością został Namjoon. Mimo to wciąż bardzo lubię Jungkooka i żałuję, że tak często jest postrzegany tylko przez pryzmat swojego wyglądu, bo jego charakter i osobowość są równie, jeśli nie bardziej, czarujące ♡

I tym urokliwym akcentem zakończmy przedstawianie chłopaków ^-^

5. O Bangtan Boys od strony muzycznej

Przy czwartym punkcie chciałam Wam dość dokładnie przedstawić wszystkich członków i ich odmienne osobowości, nie zapominajmy jednak że BTS jest zespołem muzycznym, więc trzeba coś wspomnieć o ich muzyce, która zresztą jest równie fascynująca i niesamowita jak członkowie ^-^
Muzyczny koncept BTSu wielokrotnie zmieniał się przez te cztery lata, dlatego jestem zdania że każdy przy odrobinie chęci odnajdzie tu coś dla siebie c: Od razu uprzedzam, że nie jestem znawcą w kwestii gatunków muzycznych i poniższa rozpiska jest raczej bardzo nieprofesjonalna i bardziej na podstawie vibe'u jaki dla mnie daje niż rzeczywistej kategorii ^^" Oczywiście nie wypiszę Wam wszystkich piosenek, postaram się wybrać po kilka faworytów z każdej kategorii. Będę oznaczać którą za co podziwiam/uwielbiam - czysto muzycznie, za teledysk czy za tekst ^^

Hip-hopowy klimat, mroczny/mocny koncept:
No More Dream (2013) - muzycznie, tekstowo
N.O (2013) - muzycznie, tekstowo, teledysk + choreografia
Danger (2014) - muzycznie, teledysk + choreografia
Spine Breaker (2014) - muzycznie, tekstowo
Crow Tit/Silver Spoon/Baepsae (2015) - muzycznie, tekstowo
Cypher pt.4 (2016) -  muzycznie, tekstowo

 Żywsze, bardziej taneczne, energiczne:
 Boy In Luv (2014) - muzycznie, teledysk
 War of Hormone (2014) - muzycznie, tekstowo, teledysk + wspomnienia
Ma City (2015) - muzycznie, tekstowo
 Dope (2015) - muzycznie, tekstowo, teledysk
Fire (2016) - muzycznie, teledysk + choreografia
Blood Sweat & Tears (2016) - muzycznie, teledysk + choreografia
Am I Wrong (2016) - muzycznie, tekstowo
21st Century Girls (2016) - muzycznie, tekstowo + choreografia
Not Today (2017) - muzycznie, tekstowo, teledysk

Raczej spokojne, delikatne, najbardziej estetyczny i skomplikowany koncept:
I Need U (2015) - muzycznie, teledysk + wspomnienia
Run (2015) - muzycznie, teledysk
Butterfly (2015) - muzycznie, tekstowo
Save Me (2016) - muzycznie, teledysk + wspomnienia
Two! Three! (2016) - muzycznie, tekstowo
Spring Day (2017) - muzycznie, tekstowo, teledysk

(serduszko przy piosence oznacza że jest to dla mnie piosenka szczególnie szczególna, bardzo ważna pod jakimś względem)

No cóż, trochę się ich uzbierało, mam jednak nadzieję że dzięki temu każdemu coś wpadnie w ucho ^-^

Segmentem Bangtanów kończymy dzisiejszego posta, obawiam się że wyszedł on troszkę przydługi, ale tak to jest gdy kocham coś do tego stopnia ♡
Naprawdę starłam się opisać wszystko najlepiej jak mogłam i będę szczęśliwa jeśli chociaż jedna osoba w całości to przeczyta *-*
Druga część jest już praktycznie napisana, więc post powinien pojawić się do końca tygodnia ^-^

Dziękuję, do napisania~! ♡

~Shy

Komentarze

  1. Super! Z taką pasją możesz pisać o wszystkim i czyta się rewelacyjnie! A będzie o wygranej chłopców na BBMA?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi? G-Gab-bi? TA Gabi? Pewnie nie, ale zawsze mogłam sobie pomarzyć xDD
      Jeśli jesteś tu nowa - witam na OLW i zachęcam do zostania na dłużej ^-^
      Aishhh, wiedziałam że i tak o czymś zapomnę xD Dzięki za przypomnienie, napiszę o tym w drugiej części.
      No właśnieee... Przypomniałaś mi o wygranej chłopców... Czyżbym właśnie spotkała na swoim blogu fankę k-popu? Jak coś, prywatnie zapraszam na Hangouts, szukam internetowych przyjaciół bo ostatnio wszyscy mnie poopuszczali a miło byłoby pogadać o k-popie z kimś kto jest z fandomie dłużej niż ja xD
      No i ogólnie dziękuuuję bardzo, cieszę się że moja obsesyjna miłość jest w poście widoczna ♡

      Usuń
    2. Nieeee... nie jestem tą Gabi (nawet nie wiem o kogo chodzi ;-) może powinnam dodać coś do swego nicka, by uniknąć pomyłek...
      Nie jestem fanką k-popu długo, więc chętnie słucham takich osób jak ty ;-) czekam niecierpliwie na ciąg dalszy!

      Usuń
    3. Jedną z pierwszych osób które zaczęły wchodzić na mojego bloga była właśnie pewna Gabi. Można powiedzieć, że dosyć blisko się z nią zżyłam, ale ta pewnego dnia po prostu usunęła swojego bloga i kontakt się urwał... :/
      Post już prawie napisany, czeka go jeszcze parę drobnych poprawek, ale powinien być najpóźniej we wtorek ^-^

      Usuń
  2. W tym poście pokazałaś się w ogóle od innej strony. Podziwiam... Za odwagę 6. Pisz i nie bój się, wszystko co piszesz czytam, codziennie wchodzę na twojego bloga i czekam na posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dziękuję, chciałam właśnie opowiedzieć o czymś w kompletnie innym klimacie i z kompletnie inną "mną" no i chyba się udało ^-^

      (+ serio, raz na jakiś czas odwiedzam blogi wszystkich obserwatorów, wiem, nie wszyscy tak robią, ale jeśli coś jest ciekawe, oryginalne - skomentuję, może zostanę na dłużej. Komentarz pod spodem to już trochę zbyt reklama, dlatego po prostu go usuwam. Nie gniewaj się, takie mam zasady)

      Usuń
  3. Meh, osobiście wolę Japonię niż Koreę, ale ci chłopcy są naprawdę kjut ^-^

    //Maddie xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wieeem *-* ♡
      Mnie przez dłuższy czas Korea w ogóle nie obchodziła, Japonia była tym najwspanialszym i najbardziej atrakcyjnym krajem, ale w ostatnich latach stała się tak popularna i uwielbiana przez wszystkich że po prostu masakra -.- Denerwują mnie wszyscy Ci "wielcy fani Japonii" którzy w rzeczywistości tylko obejrzeli jedno czy dwa anime. Nie mówię że w fandomie k-popu takich ludzi nie ma, jednak jest on mniej popularny więc zjawisko to jest znacznie mniejsze. Szkoda, bo kraj kwitnącej wiśni wciąż jest mi bliski jednak wszystkie te sezonówki mnie zniechęciły =/ Lepszy fandom = moje lepsze samopoczucie w nim, niestety.

      Usuń
  4. Shy proszę zrób następną część. Plissss

    OdpowiedzUsuń
  5. To takie słodkie, że mogłam się przyczynić do zapoczątkowania czyjejś pasji~ :3 Post miło się czytało, fajnie i porządnie napisany, chociaż trochę głupio, że dopiero teraz się do niego dobrałam, bo z bloggera to już mi się w sumie zniknęło *kek, chciałam znaleźć jedną piosenkę, którą kiedyś wstawiałam na bloga, a zapomniałam tytułu, przez co mój wieczór zamienił się z chęci znalezienia wideo na buszowanie po blogach .o.* ;;
    Pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

#5 Top 10 Repaints Of... Twyla!

Ekhem... Witajcie? O rajuśku, na ile ja zostawiłam bloga! Dwa tygodnie. O.O Sama nie wiem jak to się stało... A więc bardzo przepraszam, to się więcej nie powtórzy! W ferie posty będą częściej ^^ Dzisiaj mamy radosny dzień dla wszystkich fanów córki Boogieman'a. Tak, dokładnie. Zwyciężyliście! Dzisiaj znajdowałam dla Was repainty... ...Twyli! Tak, ja wiem, że wynik był przesądzony od samego początku, ale co tam! Radość jest i tak, c'nie? I jak zwykle na wstępie Mattelowski oryginał: [Linkuś 0] Ach, aż mi się przypomniały dawne czasy... Twyla była jedną z pierwszych monsterkowych lalek o których marzyłam ^^ Później mi jakoś przeszło - głównie przez (nie zgadniecie!) za duże usta. Na tym zdjęciu wygląda okej, ale na żywo jej mold mnie jakoś odpycha... Nie mniej, miłe wspomnienia pozostają ^^ [Linkuś 10] Dziesiąte miejsc zajmuje repaint polskiej artystki PhoenixRi. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakim cudem on się tu znalazł. Kompletnie nie moja

Z folderów Shy #2 - The Most Fur-fect Movie Ever!

Witajcie! Uff, i kolejną przerwę macie za sobą. Teraz już posty będą regularnie, obiecuję ♥ A tymczasem - w końcu udało mi się napisać kolejny post z serii "Z folderów Shy"! Wybór nowego tematu nie był szczególnie trudny, bo byłam go pewna już w trakcie pisania pierwszej części. Heh, znowu ciężka nazwa, ale co ja na to poradzę, że angielski jest do takich nazw idealny? Z "The Most Fur-fect Movie Ever!" chodzi oczywiście o pewien futrzasty film który ukazał się już kilka dobrych miesięcy temu. Oglądaliście może Zootopię ? Zwierzogród podbił moje serce już za pierwszym razem. Pokochałam absolutnie wszystko - bohaterów, fabułę, miasto, widoki... ♥ Nie dziwne jest więc, że poszłam drugi raz. I jeszcze raz. I jeszcze jeden. No, a teraz planuję kupno płyty ^^ Jeśli ktoś nie oglądał - serdecznie polecam. No, chyba że ktoś nienawidzi animacji Disneya, zagadek, scen grających na emocjach oraz barwnych bohaterów. Ale jeśli te cztery rzeczy są Wam bliskie - powinniście