Przejdź do głównej zawartości

goodbye

a więc ten dzień nadszedł.
uwierzcie mi, starałam się opóźnić to jak tylko mogłam.
bardzo nie chciałam pisać tych słów.
ale wszystko kiedyś się kończy.

chciałam napisać to inaczej.
chciałam wypisać wszystkich którzy tu zaglądali.
i każdemu z osobna podziękować.
ale
to tak strasznie boli.

boli mnie każde słowo które piszę.
nie chciałam tego kończyć w ten sposób.
w ogóle nie chciałam tego kończyć.

gdy zaczynałam pisać zastanawiałam się jak to możliwe że ktokolwiek zostawia bloga.
myślałam że sama nigdy tego nie zrobię.
że mając 20 lat wciąż będę tu pisać.
ale wszystko zaczęło się sypać.

gdy zaczynałam pisać
to nie zaczynałam
a zaczynałyśmy
bo byłyśmy dwie
ja
i iki

pisanie było naprawdę wspaniałe.
pisałyśmy kilka postów w tygodniu.
pisałyśmy same do siebie
bo nikt tego nie czytał.
ale wierzyłyśmy że ktoś zacznie.

i zaczął.
i pojawiali się kolejni.
i to było naprawdę cudowne.
to kilka miesięcy było cudowne

a potem powoli zaczęło się sypać.
iki pisała coraz rzadziej.
ja coraz bardziej bałam się mówić przy niej o blogu i lalkach

powoli iki zniknęła z bloga.
usunęłam ją.
nawet tego nie zauważyła.
i to bolało najbardziej.

tymczasem ludzi tu było coraz mniej.
przez chwilę chciałam uratować to miejsce.
ale olw się skończyło.

i myślę że wszyscy o tym wiedzieliśmy.

to były bardzo ważne dwa lata mojego życia za które zawsze będę wdzięczna.
a więc dziękuję
dziękuję wszystkim którzy tworzyli to ze mną.
kocham was.

jakaś część mnie bardzo nie chce się żegnać
ale ja wiem że tak będzie lepiej.
będę tęsknić.
już tęsknię.
ale nie jestem tym samym pozytywnym dzieckiem które tworzyło to miejsce.
zmieniłam się.
nie chcę by "nowa ja" była częścią tego miejsca.
i głównie dlatego się żegnam.

żegnam się z miejscem
nie z ludźmi.
dlatego jeśli jeszcze jest tu ktokolwiek
i ten ktoś chce utrzymać ze mną jakiś kontakt
to zapraszam
na twittera [@hyemuell]
tu jestem 24/7 więc polecam
na instagama [hyemuell]  
nic to nie ma ale możecie pisać
lub piszcie na maila [tenshi.senritsu@gmail.com]

to ostatnie pożegnanie.
blog nie znika.
na pamiątkę.
ale ja znikam.

dziękuję za cały spędzony tu czas.
wszyscy jesteście dla mnie ważni.

g
o
o
d
b
y
e

Komentarze

  1. Tak mi strasznie przykro Shy... Ale to twoja decyzja i tylko twoja... Bede jeszcze wchodzic na twojego bloga... Ale niestety z myślą; SHY ODESZŁA Z BLOGA I NIE WRÓCI...
    ...Takao

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba sobie żartujesz... nie możesz tego tak skończyć.
    Błagam. Nie teraz.
    Będę tu wracać. Jeszcze nie raz. Będę czytać stare posty. Nie zapomnę o tym blogu.
    Pamiętam, gdy miałam 10 lat i z przyjaciółką natknęłam się na tego bloga. Był o wiele fajniejszy niż reszta. Byłyśmy w siódmym niebie, czytając wpisy i oglądając te wszystkie śliczne zdjątka. Czekałyśmy na więcej.
    I teraz o tym myślę. Że już nigdy nie będę mogła przeczytać niczego nowego tutaj.
    Pa, pa.

    //Maddie xoxo, która miała założyć własne konto na bloggerze, ale nigdy się tego nie doczekała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejjj, dziękuję za te miłe słowa, cieszę się że tak się czułyście, bo w gruncie rzeczy to właśnie chciałam osiągnąć - robić coś co kocham i dzielić się tym z innymi.
      Niestety wiele się w moim życiu zmieniło i na loga nie znajduję ani czasu ani chęci, a i coraz mniej ludzi tu się pojawia. Dziękuję, że byłaś jedną z czytelniczek która była ze mną do końca ♡
      Ale pamiętaj, jeśli kiedyś jednak założysz konto i maila - ZAWSZE możesz do mnie napisać. W internecie siedzę 24/7 i z przyjemnością z kimś pogadam od czasu do czasu. Natomiast jeśli o zdjęcia chodzi to zapraszam na podanego w poście instagrama, na razie nic tam nie ma ale w ciągu 2/3 miesięcy planuję ogarnąć swoje dziewczynki i wrócić do zdjęć ♡

      Usuń
  3. Wielka szkoda że to już koniec tego blogu...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

To naprawdę już rok? ♥

Hej~ No właśnie... Czy to naprawdę już rok? Heh, a pamiętam, jakby było to zaledwie wczoraj. A minęło już tyyyle czasu! Te pół roku minęło mi znacznie szybciej. Na półrocznicę czekałam, czekałam i czekałam, a roczek nadszedł tak niespodziewanie! Co by tu jeszcze napisać? Genezę powstania i ciężkie początki opisałam pół roku temu. Mogę jedynie porównać z tym co jest teraz: ~ Sześć miesięcy temu miałyśmy sześciu obserwatorów. A ilu Was jest teraz? Dwanaście! Heh, po jednym obserwatorze na jeden miesiąc, czyż to nie urocze? ^^ ~ Wtedy było koło 6000 wyświetleń, a teraz... Teraz mamy ich ponad 18 000! Osiemnaście tysięcy! =D To jest takie niesamowite...! No bo przecież 12 000 w sześć miesięcy to niezły wynik ^^ ~ Dwunastego listopada miałyśmy około 140 komentarzy. A obecnie jest ich już ponad 570! Woah! =D Co by tu jeszcze napisać? O tym jak ważny jest dla mnie blog chyba nie muszę, bo wszyscy o tym doskonale wiecie c: Po prostu jestem taaaka szczęśliwa! Bo chociaż minął ju...

#5 Top 10 Repaints Of... Twyla!

Ekhem... Witajcie? O rajuśku, na ile ja zostawiłam bloga! Dwa tygodnie. O.O Sama nie wiem jak to się stało... A więc bardzo przepraszam, to się więcej nie powtórzy! W ferie posty będą częściej ^^ Dzisiaj mamy radosny dzień dla wszystkich fanów córki Boogieman'a. Tak, dokładnie. Zwyciężyliście! Dzisiaj znajdowałam dla Was repainty... ...Twyli! Tak, ja wiem, że wynik był przesądzony od samego początku, ale co tam! Radość jest i tak, c'nie? I jak zwykle na wstępie Mattelowski oryginał: [Linkuś 0] Ach, aż mi się przypomniały dawne czasy... Twyla była jedną z pierwszych monsterkowych lalek o których marzyłam ^^ Później mi jakoś przeszło - głównie przez (nie zgadniecie!) za duże usta. Na tym zdjęciu wygląda okej, ale na żywo jej mold mnie jakoś odpycha... Nie mniej, miłe wspomnienia pozostają ^^ [Linkuś 10] Dziesiąte miejsc zajmuje repaint polskiej artystki PhoenixRi. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakim cudem on się tu znalazł. Kompletnie nie moja...

A Long, Long Time Ago...

Ekhem... Hej? No, troszkę mnie tu nie było! Co prawda Iki dbała (no powieeedzmy...) o posty, ale o lalkach blog chyba nieco zapomniał... Pora mu więc przypomnieć! ^^ Po pierwsze i najważniejsze - 7 czerwca cztery nasze panny obchodziły roczek. I tak, mówię o Poppy, Holly, Aiko i Duchess. Mam do tej rocznicy szczególny sentyment, bo były to pierwsze lalki, które przybyły do nas już podczas posiadania bloga ♥ Heh, kto pamięta "Nowe lokatorki!" ? Ach, aż mi się przykro robi, gdy patrzę na te zdjęcia... Mam wrażenie, że wtedy były lepsze, bardziej kreatywne niż teraz. Heh, a pamiętam, jak na początku blogowania zarzekałam się, że nigdy tak nie powiem c': A, no i post z dedykacją dla Maddie xoxo - dziewczyny, która zmotywowała mnie do powrotu na blogi. Wielkie, wielkie dzięki! =D No dobra, ale przejdźmy do sedna! Głupio mi trochę, ale nie będzie to post "typowy" dla rocznicy. Czytaj - nie będzie nowych ciuszków. Czemu? A no temu, że jest ciężko. W końcu to cz...