Przejdź do głównej zawartości

In Red

Cześć wszystkim!
Jak zapowiadałam, wstawiam drugą, tą lepszą, sesję Poppy i Holly. Robiona w tym samym miejscu co poprzednia, ale ma zupełnie inny klimat. Jakby co: nie używałam żadnych filtrów...




Te dwa zdjęcia nie są identyczne! Jak się uważnie przyjrzycie, na tym zauważycie Holly =)




Wiem, wiem, strasznie mało... Ale one po prostu tak nie pasowały do poprzedniej sesji, że nie chciałam ich wrzucać razem. Mam jeszcze bonusik:


Uważam że wyszła przesłodko <3. Zdjęcie robione telefonem, dokładnie Huawei P8. Później oczywiście trochę poobrabiane =). 
Zbieram się do zrobienia postu rysunkowego, ale na razie brak mi weny, więc byłyby to takie rysunki z odzysku, które gdzieś pochowałam, a później nie mogłam znaleźć...
Papatki!!

Komentarze

  1. Hej! Uważam ,że Wasz blog jest świetny, jak i fotostory, które tworzycie :). Widzę, że macie już także sporą kolekcję lalek. Powodzenia w dalszym blogowaniu! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wooow, wielkie dzięki =D (tak na marginesie-sorki że dopiero teraz odpisuję, wcześniej nie miałam internetu, a teraz i tak piszę z PolskiegoBusa). Nie sądziłam że ktoś się zainteresuje naszymi głupotkami... Serio, nawet nie wiesz jaką przyjemność mi sprawiłaś =). Faktycznie, lalek mamy naprawdę dużo, niedługo postaram się uzupełnić zakładkę "Nasza gromadka"... W każdym razie jeszcze raz bardzo dziękuję!!!

      Usuń
  2. Dzięki to miło z twojej strony. =3
    Dzieki za odwiedzanie bloga!!!
    =3 =3 =3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia ja takich bym nie potrafiła zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki =3! Ja też uważam że akurat te zdjęcia mają całkiem niezły poziom, ale większość moich też nie jest perfekcyjna =). Początkujący, trzymamy się razem! =D

      Usuń
  5. Tak Tenshi umie robić zdjęcia w porównaniu do moich są piękne :3 I dzieki za odwiedzanie bloga XD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

Anglia! ❤ - dużo myśli, dużo zdjęć... - part 2

Hello! ♡ Przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy męczyć Was ciągiem dalszym mojej rozpiski, czy może jednak najpierw wstawić jakąś sesję, ale stwierdziłam, że wolę szybciej zamknąć ten rozdział. Dlatego dzisiaj zwiedzamy razem Londyn, a za tydzień pierwsza "prawdziwa" sesja od ponad 140 dni. Wow. Ja jednak już nie przedłużam i zapraszam do posta ^^ //jeśli komuś nie chce się czytać całości, polecam przescrollować gdzieś 2/3 posta - tam jest najciekawsza część ^^// Zacznijmy może od samego początku czyli... lotu! Jeszcze na lotnisku ^^ (ach te palce siostry xD)  Tu wciąż w czasie wzlatywania do góry... A tu już lądujemy w Anglii ^^ Po całym locie mogę powiedzieć jedno - kocham latać ♥ Najwspanialszy był chyba moment uwieczniony na ostatnich czterech zdjęciach - "zanurzanie się" w chmurach podczas lądowania. To było wspaniałe ♥ Jak już wspominałam na początku, przez pierwsze kilka dni mieszkaliśmy nie w Londynie, a w Birmin

goodbye

a więc ten dzień nadszedł. uwierzcie mi, starałam się opóźnić to jak tylko mogłam. bardzo nie chciałam pisać tych słów. ale wszystko kiedyś się kończy. chciałam napisać to inaczej. chciałam wypisać wszystkich którzy tu zaglądali. i każdemu z osobna podziękować. ale to tak strasznie boli. boli mnie każde słowo które piszę. nie chciałam tego kończyć w ten sposób. w ogóle nie chciałam tego kończyć. gdy zaczynałam pisać zastanawiałam się jak to możliwe że ktokolwiek zostawia bloga. myślałam że sama nigdy tego nie zrobię. że mając 20 lat wciąż będę tu pisać. ale wszystko zaczęło się sypać. gdy zaczynałam pisać to nie zaczynałam a zaczynałyśmy bo byłyśmy dwie ja i iki pisanie było naprawdę wspaniałe. pisałyśmy kilka postów w tygodniu. pisałyśmy same do siebie bo nikt tego nie czytał. ale wierzyłyśmy że ktoś zacznie. i zaczął. i pojawiali się kolejni. i to było naprawdę cudowne. to kilka miesięcy było cudowne a potem