Przejdź do głównej zawartości

Zielona szkoła + bonus

A ja obiecywałam sobie że niedługo napisze posta... 5 dni i wciąż nic. No, ale w końcu się zebrałam i pokazuje zdjęcia z mojej (i Iki też) zielonej szkoły. Jest ich stosunkowo niewiele, choć zrobiłam ich naprawdę multum! Niestety na prawie każdym jest ktoś z mojej klasy... Ale już nie marudzę.

Na początek kilka zdjęć z pagórka niedaleko naszego hotelu. Nawet go widać =)


Akurat to zdjęcie zrobiła Iki   






Dobra, teraz przechodzimy do zdjęć znad Zalewu Solińskiego.



Kocham to zdjęcie! Zupełnie nie wiem dlaczego...

Ale to w sumie to też wyszło uroczo... Które ładniejsze???
Teraz pora na zdjęcia z "Muzeum Czegośtam". Za nic nie pamiętam jak się ono nazywało... =P

Wiem, że zdjęcie niewyraźne, ale one są taaakie urocze, a zdjęcie mam tylko jedno...





Na koniec zdjęcia z jachtu czy tam łódki, oraz tamy solińskiej, czy jak jej tam było (w przypadku tych nazw też pamięć zawodzi...)






Jak wycieczka to są też pamiątki! Prezentują moje niezastąpione modelki-lalki! Co, wy myśleliście że cały post bez lalek będzie? Ze mną to prawie niemożliwe!

Jako pierwsza Ashlynn prezentuje zestaw kuchenny:





Jina pokazuje Wam naszyjnik z Insygniami Śmierci (kto oglądał Harrego Pottera, wie o co mi chodzi), który pożyczyłam od koleżanki z klasy:









Gigi nosi kolczyki, które kupiłam Sweetie (ala Gigi chyba lepiej w nich wygląda):







C. A. zaprzyjaźniła się z figurką którą kupiłam. Nazwałam ją Sakura, bo te kwiatki które ma na sukience przypominają mi kwiaty wiśni...






I ostatnia prezentuje się Cerise, która nie wiadomo dlaczego dostała najmniej zdjęć, a trzymała najwięcej rzeczy... Niesprawiedliwość!



No i zdjęcie bonusowe:

Tia... Cała 26 jest ostatnio u nas i ja po prostu MUSIAŁAM zrobić im zdjęcie! Wieecie jakie to przerażające kiedy 26 par oczu, czyli (liczy w myślach), czyli aż 52 pojedyncze oczy się na ciebie w nocy gapią? Skoro ja boję się tych malowanych oczu, to jak ja przeżyję w pokoju z Pullipką, z tymi jej szklanyni gałami, tak bardzo realnie wyglądającymi? Grrr...

Jeju, jak ja się rozpisałam... Już kończę, palce mi się zmęczyły! Do napisania!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

Anglia! ❤ - dużo myśli, dużo zdjęć... - part 2

Hello! ♡ Przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy męczyć Was ciągiem dalszym mojej rozpiski, czy może jednak najpierw wstawić jakąś sesję, ale stwierdziłam, że wolę szybciej zamknąć ten rozdział. Dlatego dzisiaj zwiedzamy razem Londyn, a za tydzień pierwsza "prawdziwa" sesja od ponad 140 dni. Wow. Ja jednak już nie przedłużam i zapraszam do posta ^^ //jeśli komuś nie chce się czytać całości, polecam przescrollować gdzieś 2/3 posta - tam jest najciekawsza część ^^// Zacznijmy może od samego początku czyli... lotu! Jeszcze na lotnisku ^^ (ach te palce siostry xD)  Tu wciąż w czasie wzlatywania do góry... A tu już lądujemy w Anglii ^^ Po całym locie mogę powiedzieć jedno - kocham latać ♥ Najwspanialszy był chyba moment uwieczniony na ostatnich czterech zdjęciach - "zanurzanie się" w chmurach podczas lądowania. To było wspaniałe ♥ Jak już wspominałam na początku, przez pierwsze kilka dni mieszkaliśmy nie w Londynie, a w Birmin

Inspiracje Tygodnia nr.1 "Tak odbiło ci..."

Witajcie moi ludkowie!!! Dziś zagłębimy się w tajniki magii, wyjaśnimy niewyjaśnione i wytłumaczymy niewytłumaczalne... Innymi słowy... Pokarzę wam inspiracje na ten tydzień!!! Oki... Nie zwlekając... Trąby... INSPIRACJE TYGODNIA!!! ~Słowo Przewodnie~ Inny ~Cytat~ ~Obrazek~ ............. ~Kolor~ Po prostu  PINK... ~Pojazd~ Ja... Brak mi słów... MEOW!!! ~Zwierzę~ Myszo-jeleń... (Ciekawi mnie dlaczemu jego nóżki jeszcze sie nie połamały...) Ten wzrok i uśmiech zabujcy... O.o ~Przedmiot codziennego użytku~ Bo łyżka jest tak uniwersalana... Można nią jeść, kopać dołki, wydłubać oko, mieszać.... Tyle zastosowań... ~Ubranie~ Pikachu!!! Wybieram Cię!!! ~Jedzenie~ ...... No cóż.... Musiał to wymyślić naprawdę inteligentny człek..... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Sołłł..... To wszystkie inspiracje na dziś... Jeśli c