Przejdź do głównej zawartości

Lalaloopsy dla Maddie

Coś chyba ostatnio rozpieszczam moją kapeluszniczkę... Nie wiem. W każdym razie wczoraj razem z Iki, Amy (moją siostrą) oraz Shiro (bratem Iki) poszłam po lalkę dla Maddie! Mam wrażenie że zbyt poważnie traktuję moje lalki - bo wszyscy zrozumieją jeśli ktoś kupi lalką dla Pullipki, ale zwykłej Everce to już nie można. No ale cóż! Ja swoje lalki traktuję niemal jak Pullip i BĘDĘ im kupować lalki. Kropka.

No ale się już nie rozpisuję. Macie więc Maddie!


Maddie: *mruczy coś pod nosem*
Shy: Ekhem... Maddie?

 
Maddiee: O, hej Tenshi! O co chodzi?
 Shy: Mam coś dla ciebie...


Maddie: Lalaloopsy!!! Dziękidziękidziękidziękidziękidzięki!!!!!!!!!!
Shy: Spokojnie! Możesz ją odpakować.

 


Maddie: Jestjestjestjestjest!!!!


Maddie: Jaka ona śliczna!!!


Maddie: Prawda że jest śliczna? Prawda Raven?
Raven: Prawda, prawda...

 
Maddie: *do lalki* Uśmiechnij do zdjęcia!


Maddie: Hej, Aiko! Choć do mnie!

 

Maddie: Spójrz! Mam nową lalkę!
Aiko: Coo?! Mam dość!!! Maddie i Ashlynn mają najlepiej! Nie dość że jadą z wami na wakacje, to jeszcze dostają nowe stroje i zabawki!!! STRAJKUJĘ!!!

 
Maddie: Okeeej...

 
Maddie: No to poza zestrajkowaną Aiko mamy jeden problem. Jakie dać jej imię?

 Strasznie przepraszam za jakość zdjęć. Nie wiem dlaczego są takie niewyraźne... Ale musicie przyznać że razem słodko wyglądają! 
Dobra, teraz kilka zdjęć bonusowych:



  
 Maddie na czerwonym tle z białymi kropkami. Chyba lubię to połączenie!


Cała czterna piętnastka! Lalki w kolejności najstarsze na górze, najmłodsze na dole. Jest tu też Hunter bo przez ostatni tydzień był u nas.


No i moje ulubione zdjęcia! Bliżniaczki z zamienionymi ubrankami!


O ile Poppy wygląda w miarę, w miarę...


... to Holly jest przesłodka! To chyba przez fryzurę...



A tak w ogóle to życzę wszystkim wspaniałych wakacji!!! Dużo słońca (no chyba że chcecie deszcz lub śnieg), niezbyt męczących podróży, zobaczenia wielu ciekawych miejsc oraz dużo, dużo odpoczynku!!! Wielu inspiracji i energii do uczenia się po powrocie do szkoły (to w ogóle możliwe XD?)!!!
Życzy,
Tenshi (i prawdopodobnie też Iki, ale pewna nie jestem)

Do napisania!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

Anglia! ❤ - dużo myśli, dużo zdjęć... - part 2

Hello! ♡ Przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy męczyć Was ciągiem dalszym mojej rozpiski, czy może jednak najpierw wstawić jakąś sesję, ale stwierdziłam, że wolę szybciej zamknąć ten rozdział. Dlatego dzisiaj zwiedzamy razem Londyn, a za tydzień pierwsza "prawdziwa" sesja od ponad 140 dni. Wow. Ja jednak już nie przedłużam i zapraszam do posta ^^ //jeśli komuś nie chce się czytać całości, polecam przescrollować gdzieś 2/3 posta - tam jest najciekawsza część ^^// Zacznijmy może od samego początku czyli... lotu! Jeszcze na lotnisku ^^ (ach te palce siostry xD)  Tu wciąż w czasie wzlatywania do góry... A tu już lądujemy w Anglii ^^ Po całym locie mogę powiedzieć jedno - kocham latać ♥ Najwspanialszy był chyba moment uwieczniony na ostatnich czterech zdjęciach - "zanurzanie się" w chmurach podczas lądowania. To było wspaniałe ♥ Jak już wspominałam na początku, przez pierwsze kilka dni mieszkaliśmy nie w Londynie, a w Birmin

goodbye

a więc ten dzień nadszedł. uwierzcie mi, starałam się opóźnić to jak tylko mogłam. bardzo nie chciałam pisać tych słów. ale wszystko kiedyś się kończy. chciałam napisać to inaczej. chciałam wypisać wszystkich którzy tu zaglądali. i każdemu z osobna podziękować. ale to tak strasznie boli. boli mnie każde słowo które piszę. nie chciałam tego kończyć w ten sposób. w ogóle nie chciałam tego kończyć. gdy zaczynałam pisać zastanawiałam się jak to możliwe że ktokolwiek zostawia bloga. myślałam że sama nigdy tego nie zrobię. że mając 20 lat wciąż będę tu pisać. ale wszystko zaczęło się sypać. gdy zaczynałam pisać to nie zaczynałam a zaczynałyśmy bo byłyśmy dwie ja i iki pisanie było naprawdę wspaniałe. pisałyśmy kilka postów w tygodniu. pisałyśmy same do siebie bo nikt tego nie czytał. ale wierzyłyśmy że ktoś zacznie. i zaczął. i pojawiali się kolejni. i to było naprawdę cudowne. to kilka miesięcy było cudowne a potem