Przejdź do głównej zawartości

Powrót do domu...

Cześć wszystkim!
Post miał być wczoraj, ale jest dzisiaj wcześnie rano. Zadowoleni?
Przyznam szczerze że znudził mnie już temat Maddie i Ashlyn. Dlatego bardzo się cieszę że w końcu go kończę. Tja... w końcu go kończę...
Ale nie zanudzam! Więc macie ostatnią część FotoStory:


Maddie: *gada jak najęta*
Ash: *stara się nie zwracać na nią uwagi*


Maddie: O! Shy! Nareszcie jesteś!
Ash: To co? Już jedziemy?
Shy: Tak, za chwilę. Podobało się?

Maddie: Pewnie że tak! No może poza tym że cały czas spędzałaś ze znajomymi, prawie w ogóle się nami nie zajmowałaś, nie zabrałaś nas nad jezioro chociaż to obiecałaś...
 Ash: Maddie, nie przesadzaj! Powinnaś czuć się wyróżniona! Shy i Amy wybrały nas abyśmy jako pierwsze z ich lalek pojechały z nimi na wakacje, a ty jeszcze narzekasz?!

Lubię to zdjęcie. Uważam że Ashlynn jest tu tak uroczo załamana... =3

Maddie: No co? Jestem szczera! To chyba zaleta, co nie?
Ash: E.C.H....to hołd dla Ciebie Iki, więc gap się i ciesz =)


Maddie: No ale...
Ash: Ty nic nie rozumiesz!
Shy: Dobra dziewczyny! Nie kłóćcie się!


Maddie: To ona zaczęła!
Shy: Pogadamy o tym później! Teraz pakujcie się!


Shy: Słodkich snów...



Po dłuuugiej podróży...



Wszyscy: *radosne krzyki, przywitani*


Ash: Hunter!!! <3
Hunter: Ashlynn!!! <3



 Apple i Duchess: Hunter! My też chcemy się nacieszyć Ashlynn!
 

Hunter: Dobra, dobra...









Shy: Dobra dziewczyny! I Hunter! Usiądźcie bo mam wam coś ważnego do powiedzenia!


Shy: Wiecie, że za parę dni wyjeżdżam gdzie indziej. Tam też pojadą dwie z was. Po długich obradach z Amy, zdecydowałyśmy że pojadą z nami... Poppy i Holly!!!

Wiem, że zdjęcie kompletnie gdzie indziej (i później) robione, ale cicho! Tu lepiej wyglądają!


Poppy i Holly: Juhuuuuuuu!!!!


No, więc tak oto skończył się rozdział Historii Wycieczkowej dla Maddie i Ash! Fanfary i oklaski!
Teraz czas na bliźniaczki! POSTARAM się (bo obiecywać się boję) wrzucić jeszcze dzisiaj posta z Siostrzyczkami... A, bo i bym zapomniała:

Bonusik:
Widzieliście kiedyś sznurowane sandały? Ja nie. Do wczoraj. Byłyśmy w sklepie aby kupić buty dla Amy,
no i spojrzałam na półkę. I tam one były!!! Są przecudowne!!! No i oczywiście je kupiłam... Oto parę fotek (gdyby ktoś nie umiał ich sobie wyobrazić tak jak Iki):




Papatki!

Komentarze

  1. Dzieki za te hołdy dla mnie... To bardzo mile B-)
    Jedyme co mi nie pasi w tym poscie to to ze hanter został odgoniony od ash... E.C.H... A i do czytelników: piszcie komy obserwujcie... Sie nie bujcie bo my nie gryziemy... Ale w kazdej chwili mogą was pogryźć amy, jasmin i shiro....B-) to do posta ( dzis ok.południa :-) )

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

#5 Top 10 Repaints Of... Twyla!

Ekhem... Witajcie? O rajuśku, na ile ja zostawiłam bloga! Dwa tygodnie. O.O Sama nie wiem jak to się stało... A więc bardzo przepraszam, to się więcej nie powtórzy! W ferie posty będą częściej ^^ Dzisiaj mamy radosny dzień dla wszystkich fanów córki Boogieman'a. Tak, dokładnie. Zwyciężyliście! Dzisiaj znajdowałam dla Was repainty... ...Twyli! Tak, ja wiem, że wynik był przesądzony od samego początku, ale co tam! Radość jest i tak, c'nie? I jak zwykle na wstępie Mattelowski oryginał: [Linkuś 0] Ach, aż mi się przypomniały dawne czasy... Twyla była jedną z pierwszych monsterkowych lalek o których marzyłam ^^ Później mi jakoś przeszło - głównie przez (nie zgadniecie!) za duże usta. Na tym zdjęciu wygląda okej, ale na żywo jej mold mnie jakoś odpycha... Nie mniej, miłe wspomnienia pozostają ^^ [Linkuś 10] Dziesiąte miejsc zajmuje repaint polskiej artystki PhoenixRi. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakim cudem on się tu znalazł. Kompletnie nie moja

Z folderów Shy #2 - The Most Fur-fect Movie Ever!

Witajcie! Uff, i kolejną przerwę macie za sobą. Teraz już posty będą regularnie, obiecuję ♥ A tymczasem - w końcu udało mi się napisać kolejny post z serii "Z folderów Shy"! Wybór nowego tematu nie był szczególnie trudny, bo byłam go pewna już w trakcie pisania pierwszej części. Heh, znowu ciężka nazwa, ale co ja na to poradzę, że angielski jest do takich nazw idealny? Z "The Most Fur-fect Movie Ever!" chodzi oczywiście o pewien futrzasty film który ukazał się już kilka dobrych miesięcy temu. Oglądaliście może Zootopię ? Zwierzogród podbił moje serce już za pierwszym razem. Pokochałam absolutnie wszystko - bohaterów, fabułę, miasto, widoki... ♥ Nie dziwne jest więc, że poszłam drugi raz. I jeszcze raz. I jeszcze jeden. No, a teraz planuję kupno płyty ^^ Jeśli ktoś nie oglądał - serdecznie polecam. No, chyba że ktoś nienawidzi animacji Disneya, zagadek, scen grających na emocjach oraz barwnych bohaterów. Ale jeśli te cztery rzeczy są Wam bliskie - powinniście