Przejdź do głównej zawartości

Rysunkowo I, czyli co tam Shy nabazgrała

Hejka wszystkim!
Jak widzicie, zaczęłam nową serię postów. Jak nie trudno się domyślić, będą się w niej pojawiać moje autorskie prace. ^^ Nie ma jakiejś zasady co do pojawiania się - jak stwierdzę, że zebrałam wystarczająco rysunków na posta, to wstawię.
Właściwie pierwszy post z tej serii się już pojawił (klik!) ale nie liczę go bo ten tego... No, blog był wtedy w nieco innej fazie.
W każdym razie - każdy post będzie w nieco innej tematyce (tytuł również może się zmieniać). Dzisiaj przedstawię Wam moje prace ze... szkolnych lekcji. Ja po prostu MUSZĘ rysować w szkole. To moje przeznaczenie! ^^

Na pierwszy ogień pójdą dwa obrazki z kucykami:

Skylee - moje kucykowe OC. Kiedyś jeszcze o niej tu napiszę, ale póki co nie skończyłam nawet jej głównej biografii, a co dopiero takich detali jak zdobycie znaczka!
Ale teraz nie o OCetce, a o rysunku. Postanowiłam stworzyć swój własny styl rysowania MLP i oto jego efekty. Kucyki mają być wyższe i bardziej smukłe (trochę takie jak odcinkowe alicorny) oraz takie "futrzane" (o co mi chodzi widać u dołu szyi klaczy). Jeśli chodzi o błędy - Skylee ma tutaj zdecydowanie zbyt wysunięty pyszczek. Poza tym chyba mi jako-tako wyszła...

Kucyki podejście drugie.
Taki tam randomowy kucyk. No, z lekka inspirowany Halloween. Właściwie to nawet bardzo. Nie wiem co we mnie wstąpiło, że wygląda tak jak wygląda (pomniejszone źrenice, kieł, naderwany kawałek ucha...).
Anatomicznie jest już o wiele bardziej poprawny. Podoba mi się też to moje cieniowanie ^^

I tak oto kończymy dział "kucyki". Zabrałam się potem za mój drugi styl/temat rysowania - mianowicie "mangopodobne".

Mój pierwszy szkolny obrazek w tym stylu.
Jeśli Wasza pierwsza reakcja na jej widok to było "jak ona okropnie wygląda!" to zgadzam się z Wami w zupełności. Oczy są za wysoko. Włosy wydają się dziwnie oklapnięte. Nogi są za małe w porównaniu do reszty ciała. Strój jest... Po prostu dziwny. Zepsułam ją w znacznej większości, więc dlaczego ją tu wstawiam? To proste - chcę aby reszta rysunków w porównaniu z tym wydawała się jeszcze lepsza XD

Pierwsza próba narysowania postaci od boku.
Kolejna tragedia (aczkolwiek nieco mniejsza od poprzedniej). Anatomia tutaj kompletnie leży. Ich twarze są tak podłużne jakby przejechał po nich jakiś tir. Jedyne co mi się tutaj podoba to włosy. "Uczesałam" je właściwie całkiem znośnie ^^ Kiedy trochę poćwiczę rysowanie postaci od boku postaram się zrobić reedycję tegoż obrazka.

I tutaj Was zaskoczę - ten rysunek mi się już podoba.
Anatomia jest poprawna, obrazek ma jakiś nastrój, cieniowanie też jest okej. Wszystko jest raczej na poziomie "średni" ale sama siebie tutaj oczarowałam. Nawet nie widziałam, że potrafię coś takiego narysować O.O

Ta oto praca prezentuje pełnię moich obecnych możliwości.
Może anatomicznie coś nie do końca stykło, ale poza nastrojem i cieniowaniem obrazek ma w sobie jakiś ruch (gdybyście się nie domyślili to ta postać skacze). Podoba mi się. Naprawdę.

Tutaj mamy cofnięcie do poprzedniego rodzaju pracy - postać anatomicznie poprawna, ale jest jedynie statecznym obrazkiem. Podobają mi się tutaj włosy ^^ Z twarzy dziewczyna  przypomina mi sowę, a ze skrzydeł feniksa. Jeśli już jesteśmy przy skrzydłach - zauważyliście że skrzydlate postacie wyszły mi lepiej od pozostałych? Magiczne skrzydła? XD A tak w ogóle to zastanawiałam się nad napisaniem jakiegoś opowiadania z udziałem tych narysowanych przeze mnie ptakopodobnych istot. Co o tym myślicie?

Z kolei ten rysunek zaliczam jako jeden z  moich największych sukcesów. Czemu? Otóż jest to pierwszy, narysowany od stóp do głów, stworzony przeze mnie chłopak. Wcześniej to było dla mnie nieosiągalne "^^
Tak właściwie to z początku miał być dziewczyną, ale gdzieś tak w połowie ołówek sam zaczął mnie prowadzić i tak oto powstał on. Może ciężko w to uwierzyć, ale przez cały czas inspirowałam się RD z finału piątego sezonu. Nie widać tego za bardzo (poza kucykowymi uszami oczywiście) ale przez cały czas o niej myślałam.

//Wtrącenie//
Oto Rainbow Dash z finału ostatniego sezonu ^^ Przed chwilką mnie oświeciło, że nie wszyscy muszą wiedzieć jak wygląda jakiś tam kucyk =P
A tak w ogóle to szczerze polecam ten odcinek. Jest fenomenalny. W pewnych momentach można było niemalże zapomnieć że to My Little Pony. Było tak poważnie i w ogóle. Właściwie to mogę polecić cały sezon 5. No, właściwie to polecam całe MLP:FiM ^^
//Koniec wtrącenia//

To będzie na tyle. Mam jeszcze sporo rysunków "na zamówienie" (obrysowanych cienkopisem i pokolorowanych), więc w kolejnym "Rysunkowie" spodziewajcie się właśnie nich.

Ze spaw organizacyjnych - za tydzień nie będzie posta repaintowego. Pierwszym powodem jest rocznica kolejnych lalek, a drugim to, że przez pół tygodnia nocuje u Iki i dodawanie postów będzie, hmm, delikatnie mówiąc mocno utrudnione...

Papatki!

Komentarze

  1. OmG... Jak ja bym chciała rysować tak jak ty! Masz talent *0*
    Ps. Chcę post o Twoich lalach!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękować =3 Klasa też mi to mówi, ale patrząc na niektóre moje prace... Powiedzmy, że na blogu nie pojawia się nic, co nie jest w przynajmniej 50% takie jakie sobie to wyobrażałam ^^
      O lalkach post się pojawi na 99,9% w niedzielę bo jest rocznica i trzeba to udokumentować =D

      Usuń
  2. Aż brak mi słów. W porównaniu do TEGO, to moje prace są strasznie brzydkie. Shy, masz naprawdę wielki talent! :D Już nie mogę się doczekać następnych postów z tej serii! <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ci dziękuję! <3 Nie sądziłam że aż tak spodobają się Wam moje bazgrołki... Kochani jesteście ^^

      Usuń
  3. Ślicznie rysujesz kucyki ci wyszły świetnie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki! ^^ Fajnie że ktoś zwrócił uwagę na moje ukochane kucyki <3

      Usuń
  4. Z rysowania to ja jestem noga, więc nie byłam pewna czy w ogóle komentować. Muszę jednak przyznać, że twoje prace bardzo mi się podobają - zwłaszcza skrzydła, które wyglądają bardzo realistycznie. <3
    A z kucyków o wiele bardziej podoba mi się ta nieco szalona, "halloween-owa" odsłona. Zwłaszcza uszko mnie w nim zachwyciło, nie wiem dlaczego. XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dziękuję ^^ To bardzo miłe usłyszeć coś takiego od kogoś innego niż zazdrosnej klasy...
      Mi szczerze też najbardziej podobają się skrzydła. Dokładnie tak jak to ujęłaś - są takie realistyczne.
      Skylee wyszła pod względem proporcji o wiele gorzej od drugiego kucyka, więc nie dziwię się, że podoba się bardziej. A nadgryzione uszka po prostu słodko wyglądają ^^

      Usuń
  5. Wow...Jak ja by chciała takie rysunki narysować ♥.♥ Szkoda,że za każdym razem co narysuje to nie wychodzi...Zazdroszczę ci talentu do rysowania...Inspirujesz mnie każdym nowym rysuneczkiem :3...Oby tak dalej życzę coraz lepszych rysunków...Ps też chciała bym mieć taki wspaniały blog ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♡ Dziękuję z całego serca za każdy komentarz pod postem! ♡
♡ Pamiętaj - nic nie motywuje tak bardzo, jak świadomość, że ktoś poświęcił kilka swoich cennych minut na skomentowanie mojej pracy ♡

Popularne posty z tego bloga

My New Asian Love - A Few Words About Korea ♡ (part 1/2)

Annyong~! Witajcie w nowym poście po kolejnej dłuższej przerwie ^-^ W poprzednim wpisie obiecałam Wam rozpiskę o k-popie i ogólnie Korei, czyli tematach bardzo gorących dla mnie ostatnimi czasy. Chciałam podzielić się z Wami tym w taki sposób, aby zachęcić Was do koreańskiej muzyki i kultury, tak jak jakiś czas temu zachęcono mnie, a że z początku nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać zajęło mi to trochę dłuższą chwilę... ^^" Wracam jednak dzisiaj z pełnoprawnym postem na temat Korei! //Edit while writing #1: Heh, post wyszedł trochę bardzo dłuższy niż się spodziewałam, a i temat nietypowy dla tego bloga, więc nie zdziwię się jeśli większość zdecyduje się go pominąć ^^" Pisałam go w sumie najbardziej dla siebie, nie mniej byłabym bardzo szczęśliwa gdyby ktoś to przeczytał albo nawet zainteresował k-popem po przeczytaniu *-*//  //Edit while writing #2: Ok, post wyszedł napraaawdę dłuższy, dlatego podzieliłam go Wam na części ^-^ Enjoy!// 1. Czym właściwie jest K

Anglia! ❤ - dużo myśli, dużo zdjęć... - part 2

Hello! ♡ Przez dłuższy czas zastanawiałam się, czy męczyć Was ciągiem dalszym mojej rozpiski, czy może jednak najpierw wstawić jakąś sesję, ale stwierdziłam, że wolę szybciej zamknąć ten rozdział. Dlatego dzisiaj zwiedzamy razem Londyn, a za tydzień pierwsza "prawdziwa" sesja od ponad 140 dni. Wow. Ja jednak już nie przedłużam i zapraszam do posta ^^ //jeśli komuś nie chce się czytać całości, polecam przescrollować gdzieś 2/3 posta - tam jest najciekawsza część ^^// Zacznijmy może od samego początku czyli... lotu! Jeszcze na lotnisku ^^ (ach te palce siostry xD)  Tu wciąż w czasie wzlatywania do góry... A tu już lądujemy w Anglii ^^ Po całym locie mogę powiedzieć jedno - kocham latać ♥ Najwspanialszy był chyba moment uwieczniony na ostatnich czterech zdjęciach - "zanurzanie się" w chmurach podczas lądowania. To było wspaniałe ♥ Jak już wspominałam na początku, przez pierwsze kilka dni mieszkaliśmy nie w Londynie, a w Birmin

Time Is Passing... ^-^

...i dlatego jestem dziś tu gdzie jestem! Dwa latka? To już naprawdę dzisiaj? Najwyraźniej tak. Ale ten czas szybko minął... Dopiero niedawno wysłałam nagrody za poprzedni konkurs... xD Statystycznie tak to wygląda na dzień 12 maja 2017: Wyświetlenia: 26 589 Komentarze: 963 Obserwatorzy: 22 Dziękuję Wam wszystkim z całego serca ❤❤❤ Naprawdę nie umiem ubrać w słowa tego co teraz czuję ^-^ Przez te dwa lata przez blog przewijały się nowe twarze, część odchodziła, wielu się pojawiało, kilku jest tu od prawie samego początku. Spędziłam tu wiele wspaniałych chwil i poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi. To fascynujące przeglądać stare posty i widzieć jak się zmieniłam. Nigdy nie zapomnę tych 731 dni z Wami. Dwa lata temu w życiu bym nie pomyślała, że blog będzie dla mnie aż tak ważny. I chociaż przeżywałam ostatnio kilka kryzysów twórczych, opuszczałam blog na tygodnie, a czasem nawet miesiące, to miejsce wciąż jest dla mnie ważne. Miejsce, ale przede wszystkim Wy ^-^